Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Jamistoœc rdzenia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 Livia

Livia

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 76 postów

Napisano 13 lipiec 2005 - 10:22

Przejrzałam tematy i tej choroby nie znalazłam, więc się dopisuję!!!
Jest bardzo mało osób z ta choroba i może się ktoœ znajdzie.

Pozdrawiam!
  • 0

#2 Michał

Michał

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 126 postów

Napisano 14 lipiec 2005 - 15:05

A jednak było już pisane coś nie coś o tej chorobie. Poszukaj lepiej. Jednak nigdy nie za dużo.
Owszem, nie jest dużo osób z jamistością rdzenia (jak chociażby ludzi z SM), ale już jedną znalazłaś. To JA! :-D
Też nie spotkałem za wiele takich ludzi. Wymieniłem się uwagami z osobami z jamistością, ale raczej pobieżnie. I tylko przez internet.
Jeśli chcesz, możemy pogadać o tej chorobie więcej, na priva. Pozdrawiam.
  • 0

#3 Livia

Livia

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 76 postów

Napisano 14 lipiec 2005 - 23:45

nie ma sprawy :)

oczywiœcie chodziło mi o ten wštek choroby przewlekłe....., akurat tutaj nie została wymieniona ta choroba moze w ten sposób bedzie bardziej widoczna.

Ludzi z SM jest naprawde dużo - maja swoje stronki, zrzeszenia...
Z jamistoœciš znalazłam bodajże 4 osoby razem z tobš ---- cóż mało nas ;)
  • 0

#4 Michał

Michał

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 126 postów

Napisano 15 lipiec 2005 - 11:36

Masz rację, Livio. Może nie powinienem tak pisać, ale nieraz już zaczynam się wkurzać, kiedy słyszę, czytam tylko o chorych na SM. Jakby neurologia/neurochirurgia zajmowała się tylko SM... O naszych, kochanych jamach w rdzeniu cisza...! :-D
  • 0

#5 Livia

Livia

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 76 postów

Napisano 15 lipiec 2005 - 13:18

>O naszych, kochanych jamach w rdzeniu cisza...! :-D



heh nie nazwałabym tego paskudztwa - kochane jamy :(
  • 0

#6 Michał

Michał

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 126 postów

Napisano 15 lipiec 2005 - 17:59

heh nie nazwałabym tego paskudztwa - kochane jamy

Hm.. jak już nie możemy się ich pozbyć, wyleczyć się z tej jamistości , to przynajmniej ponaśmiewajmy się z nich. Mnie humor nie opuszcza... :D
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych